wtorek, 24 marca 2015

SUPERDOG

W życiu każdego człowieka i bulla też, zdarzają się momenty przełomowe. Dla przykładu, Spidermana ugryzł pająk, a Batman wpadł do jaskini pełnej nietoperzy. Moja historia jest znacznie bliższa tej, którą przeżył Peter Parker. Niby zwykły dzień, choć nie wycieczka szkolna. Niedziela jak niedziela, z popołudniowym spotkaniem na szaleństwa z innymi bulterierami. Biegam jak zwykle. Trochę dokuczam Stefanowi, potem czepiam się Bazyla. Wszyscy uważają, że latam jak szalony, i nagle okazuje się, że dosłownie się unoszę. Mama od zawsze powtarzała, że jestem niezwykły i sprawdziło się. Potrafię latać. Brakuje mi co prawda peleryny z wielkim złotym „Y”, ale to może w przyszłości. Czekam teraz, aż wydrukują mnie na pierwszych stronach gazet, a Marvel i DC Comics, zaczną rywalizować o stworzenie komiksu o moich przygodach. Yoshi superbohater!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz